Logo
PL | EN

Wiedza konieczna

Czym jest SHG?

Stowarzyszenie Hodowców Gryzoni jest zarejestrowaną organizacją non-profit. Powstało w sierpniu 2023 roku. Zrzesza hodowców i miłośników gryzoni: myszy, szczurów, chomików i innych gatunków. Prowadzi również działalność edukacyjną oraz organizuje wystawy i inne wydarzenia. W składzie zarządu są:

  • Marta Borkowska - właścicielka firmy Gryzonie w kokonie,
  • Anna Kaźmierczyk - właścicielka hodowli z Gryzakowa,
  • Kalina Koriat - właścicielka hodowli Pink Phantom,
  • Karolina Patalan - właścicielka hodowli Mysigonek.

Głównym celem Stowarzyszenia jest dbałość o dobro gryzoni poprzez szerzenie wiedzy przede wszystkim o ich hodowli i etycznych warunkach chowu. SHG regularnie publikuje artykuły edukacyjne, a także prowadzi bezpośrednią naukę członków Stowarzyszenia zainteresowanych tematyką hodowli gryzoni. Prowadzimy stały nabór kandydatów na hodowców. Jeśli marzysz o założeniu własnej hodowli gryzoni to gorąco zapraszamy! Otrzymasz od nas niezbędną wiedzę, którą opieramy przede wszystkim na badaniach naukowych i podręcznikach akademickich przeznaczonych m.in. dla lekarzy weterynarii, i cenne praktyczne wskazówki, które pozwolą Ci rozpocząć hodowlę wybranego gatunku gryzoni i poprowadzić ją w taki sposób, aby móc niebawem cieszyć się pierwszymi sukcesami hodowlanymi.

Organizujemy wystawy oraz pokazy. Zrzeszamy miłośników oraz hodowców różnych gatunków gryzoni.

Prowadzimy również nabór członków wspierających, w szczególności właścicieli firm produkujących akcesoria, ściółki czy pokarmy bezpieczne dla gryzoni. Oferujemy promocję marki członka wspierającego w zamian za wsparcie finansowe Stowarzyszenia. Zapraszamy do współpracy!

Myszy i szczury – podstawy

Najczęstsze błędy:

  1. Impulsywny zakup drobnych ssaków

    Pewne problemy dotyczą dosłownie każdego gatunku zwierzęcia dostępnego w handlu. Błędy zaczynają się zwykle od impulsywnego przygarnięcia zwierzęcia pod swój dach bez żadnego przygotowania. Zdarza się, że myszy, chomiki, króliki czy nawet gatunki z rzędu naczelnych takie jak lemury, pigmejki czy kapucynki, trafiają do nowych opiekunów jedynie dlatego, że są modne i urocze. Sklepy zoologiczne oferują klatki i akcesoria niespełniające potrzeb zwierząt lub wręcz dla nich niebezpieczne, a nieposiadający właściwej wiedzy sprzedawcy polecają karmy, przysmaki i nieodpowiednie ściółki, często mając za jedyny cel osiągnięcie „targetów” sprzedaży. Kiedy taki pakiet – zwierzak + wyprawka z piekła rodem – trafia do domu nowego opiekuna, zwykle bardzo szybko okazuje się, że zwierzę w nieodpowiednich warunkach zaczyna chorować, często przewlekle i nieodwracalnie. Wiele osób poszukuje informacji dopiero kiedy zwierzak poważnie choruje, a niestety internet jest pełen niesprawdzonych źródeł. Na szczęście istnieją też strony oraz grupy oferujące rzetelne i kompleksowe wsparcie ekspertów i miłośników danego gatunku.

    Wiele osób trafia do nas niestety dopiero po fakcie tj. kiedy mają już zwierzę, ale nadal są nieświadome jego potrzeb. Cieszy nas jednak to, że znakomita większość z nich chętnie przyjmuje oferowaną wiedzę i skutecznie poprawia warunki bytowe swojego pupila, który dzięki temu odzyskuje zdrowie i radość z życia.

    Decyzja o przyjęciu gryzonia czy jakiegokolwiek innego zwierzęcia pod swój dach powinna być dobrze przemyślana. Upewnij się, że posiadasz niezbędną wiedzę i środki, aby zapewnić zwierzątku właściwe warunki oraz że wszyscy domownicy zgadzają się na nowego pupila. Poszukując informacji na temat interesującego Cię gatunku staraj się zawsze je weryfikować, ponieważ internet jest pełen błędnych czy nieaktualnych danych. Zachęcamy do korzystania do źródeł wiedzy oferowanych i polecanych przez SHG.

  2. Zakup lub adopcja z nieodpowiedniego miejsca

    Kolejnym błędem, który dotyczy nabycia jakiegokolwiek gatunku zwierzęcia, jest zakup czy adopcja z nieodpowiedniego miejsca. Najczęstszy jest niestety zakup w sklepach zoologicznych i pseudohodowlach, których powinniśmy unikać jak ognia. Zwierzęta z tych źródeł w znakomitej większości pochodzą z niekontrolowanego rozrodu prowadzonego w tragicznych, uwłaczających dla życia warunkach. Zakup zwierzaka z takiego miejsca napędza podaż. My widzimy w sklepie zoologicznym, czy innym miejscu, biednego, samotnego lub schorowanego szczurka. Chcąc mu pomóc, wykupujemy go z tych strasznych warunków. Na jego miejsce trafia kilkanaście kolejnych, bo sklep zauważa popyt na taki „towar”. Przez to błędne koło zwierzęta są dalej rozmnażane przez ludzi, którzy często powinno mieć wręcz zakaz posiadania jakichkolwiek zwierząt. Niestety, jedynym sposobem wyjścia z tego błędnego koła, jest unikanie kupna zwierząt z takich miejsc. Można za to spróbować przygarnąć je za darmo. Jeśli są schorowane, czasami sprzedawca woli się po prostu pozbyć problemu, choćby bezpłatnie. Trzeba natomiast pamiętać, że jeśli przyjęło się takie zwierzę pod swój dach bezpłatnie, prawdopodobnie jest w takim stanie zdrowia, że będzie wymagało ogromnych nakładów finansowych, żeby je wyleczyć, dlatego adopcja „z porywu serca” nie jest dobrym pomysłem, bo potem może okazać się, że nie stać kogoś na opiekę weterynaryjną. Dodatkowo takie zwierzęta mogą być w ciąży. Potencjalnie możemy wziąć przypadkiem myszy czy szczury dwóch różnych płci, a niekontrolowany rozród w domu może skończyć się tragicznie dla zdrowia i życia matki lub jej młodych.

    Skąd w takim razie można przygarnąć szczura, mysz, czy inne zwierzaki? Bardzo dobrym źródłem są odpowiedzialne, zarejestrowane hodowle, które regularnie badają swoje zwierzęta hodowlane, zapewniają im godne warunki chowu, a przede wszystkim, skupiają się na selekcji zwierząt hodowanych pod kątem zdrowia i charakteru. Jeśli ktoś nie czuje się na siłach, by samemu poszukać odpowiedzialnej hodowli, z której może zakupić gryzonie, może napisać też do nas. W hodowlach zarejestrowanych w SHG znajdziecie myszy, szczury, wiewiórki oraz inne gatunki egzotyczne. A jeśli nie znajdziecie w nich interesującego Was gatunku, pomożemy poszukać odpowiedniego źródła poza SHG.

    Można także adoptować zwierzęta bezpłatnie z fundacji prozwierzęcych. W Polsce działa ich kilka. Przed adopcją warto upewnić się, jaki charakter i stan zdrowia ma adoptowany zwierzak i czy będziemy w stanie się nim zaopiekować. Dla początkujących opiekunów, adopcja gryzonia wykazującego na przykład zachowania lękowe lub agresywne, może być „strzałem w kolano” i zakończyć się zwrotem adoptowanego zwierzęcia z powrotem do fundacji, czego oczywiście warto unikać ze względu na dobro zwierzęcia.

    Często można również adoptować zwierzaka od osoby prywatnej z okolicy. Zwierzęta oddawane są z różnych przyczyn. Tutaj także należy upewnić się, czy damy sobie radę z takim zwierzakiem, czy nie ma problemów behawioralnych lub zdrowotnych. Dodatkowo, w przypadku adopcji od osób prywatnych, należy upewnić się, czy osoba oddająca gryzonie do adopcji, nie prowadzi pseudohodowli. Niestety zdarza się, że ktoś bezmyślnie mnoży gryzonie bez rodowodu, bo lubi się zajmować małymi zwierzątkami… Takie sytuacje są niedopuszczalne i prowadzą do zwiększenia zjawiska bezdomności. Adoptując – nawet bezpłatnie – zwierzęta od „rozmnażacza” uczymy go, że może kontynuować swoją działalność, bo zawsze się znajdzie ktoś, kto je adoptuje. I tak, jak w przypadku kupna ze sklepów zoologicznych, proceder trwa w najlepsze, a na świat przychodzą kolejne pokolenia bezmyślnie rozmnażanych zwierząt.

  3. Niepoprawne warunki chowu

    Do najczęstszych błędów popełnianych przez osoby chcące nabyć gryzonie można zaliczyć również zakup nieodpowiedniej wyprawki: klatki, ściółki, karmy, przysmaków, w tym m.in. zmory sklepów zoologicznych – kostki wapiennej... Nie wiadomo, skąd wzięło się przeświadczenie, że gryzoń czy królik wymaga wiszącej w klatce kostki wapiennej, ale niestety, cały czas ludzie powielają ten błąd i zwykle za radą sprzedawcy, kupują te bezużyteczne i wręcz szkodliwe produkty. Do ścierania zębów mogą służyć gałązki i różne drewniane akcesoria, a przede wszystkim zdrowa karma. Podczas przeżuwania pokarmu, zęby górne ocierają o dolne i w ten sposób się prawidłowo ścierają. Na pewno nie pomogą w tym wszelkie kostki o nieznanym składzie, które mogą powodować chociażby choroby nerek.

    Bardzo często zdarza się również, że w przypadku gatunków stadnych, ludzie uparcie decydują się na utrzymywanie w samotności pojedynczych osobników. To nie tylko problem myszy czy szczurów, ale też kawii domowych, królików, czy bardziej egzotycznych gatunków – wspomnianych wcześniej naczelnych czy ptaków. Panuje przeświadczenie, że jeśli będzie się trzymać taki gatunek stadny w pojedynkę, ALE będzie się mu poświęcać dużo czasu to wystarczy, by zaspokoić potrzeby społeczne zwierzęcia, a ono dzięki temu będzie nas „bardziej kochać”. Nic bardziej mylnego! Chyba, że ktoś jakimś cudem umie się komunikować chociażby ze szczurem w ultradźwiękach, a kilka godzin dziennie zamierza spędzać na iskaniu swojego szczura zębami i paznokciami. Gatunek stadny wymaga kontaktu z innymi przedstawicielami swojego gatunku, żeby miał zapewniony dobrobyt, koniec, kropka.

    W przypadku szczurów zwykle bez większych problemów można łączyć osobniki tej samej płci. Z powodzeniem utrzymuje się duże stada składające się z samych samców, czy z samych samic, a także stada mieszane – w tym przypadku tylko pod warunkiem wcześniejszej kastracji osobników przynajmniej jednej z płci (a najlepiej obu) by uniknąć niechcianego rozrodu. Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja myszy. O ile trzymanie stad samic rzadko sprawia większe problemy to niekastrowane samce bywają bardzo często agresywne wobec „rywali”. Myszy rasowe często są selekcjonowane pod kątem ograniczenia samczej agresji. Niestety, myszy nierasowe, praktycznie nigdy nie są selekcjonowane w ten sposób, więc adoptując niekastrowane samce, możemy skończyć ze stadem pupili próbujących się nawzajem pozabijać… Rozwiązaniem tego problemu jest kastracja mysich samców. Zabieg jest zupełnie bezpieczny, jeśli jest wykonywany przez weterynarza specjalizującego się w leczeniu gryzoni. W zdecydowanej większości przypadków, samce myszy po kastracji tracą zapał do wykazywania swojej „samczej agresji”, przez co mogą w pełni realizować swoje potrzeby społeczne – czy to w stadzie kastratów, czy w stadzie mieszanym, z samiczkami. Czy samcza agresja myszy jest w takim razie wymówką, by trzymać samce myszy pojedynczo? Nie. To, że niekastrowany samiec myszy nie dogaduje się z innymi niekastrowanymi samcami myszy, nie znaczy, że nie ma potrzeb społecznych, a zwyczajnie nie ma warunków do ich realizowania. W tym wypadku należy skonsultować z weterynarzem możliwość kastracji, by po zabiegu móc takiego samca połączyć z samiczkami lub innymi kastratami.

  4. Brak opieki weterynaryjnej

    Wiele osób nie jest świadomych, że biorąc pod swój dach małego ssaka, należy zapewnić mu również opiekę lekarza weterynarii. Jeśli nasz gryzoń wydaje podejrzane dźwięki, ma przerzedzone futerko, zmiany na skórze lub w ciele, należy niezwłocznie udać się do weterynarza specjalizującego się w leczeniu zwierząt egzotycznych. Te małe zwierzątka potrafią bardzo dobrze ukrywać ból, ale nie oznacza to, że nie cierpią. Odwlekanie wizyty weterynaryjnej może doprowadzić nawet do śmierci, a często wiąże się z przedłużonym cierpieniem zwierzaka. Choroby u gryzoni potrafią rozwijać się w błyskawicznym tempie, co zmniejsza szanse na wyleczenie. Opieka weterynaryjna nad gryzoniami jest droga, co niestety jest częstym powodem porzucenia chorego zwierzaka, bo kupując myszkę za kilka złotych, zwykle ludzie nie spodziewają się, że kiedyś może wymagać operacji kosztującej kilkaset…

Szczury – podstawowe informacje

Szczury to zwierzęta żyjące dość krótko – średnio od 2,5 roku do 3 lat. Są silnie stadne, bardzo inteligentne i zwykle bardzo aktywne choć to akurat zależy od osobnika, bo zdarzają się i leniuszki, które wolą się wylegiwać, niż zwiedzać. Ciężko mówić o jednym i stałym charakterze szczura, bo każdy jest inny, niepowtarzalny. Szczury hodowlane są zazwyczaj bardzo kontaktowe i towarzyskie wobec ludzi. Chętnie wchodzą w interakcje, lubią się bawić i domagają się głaskania. Nie jest to gatunek, który można przez całe jego życie trzymać zamknięty w klatce. Szczury wymagają urozmaicania środowiska i możliwości jego eksplorowania, również podczas zwiedzania bezpiecznego otoczenia poza klatką. Należy szczególnie pamiętać o zabezpieczeniu wszystkich kabli, roślin i innych potencjalnie niebezpiecznych rzeczy, które mogłyby zostać pogryzione i doprowadzić do choroby lub śmierci zwierzęcia. W hodowlach znajdziemy zarówno szczury standardowej wielkości, jak i karłowate. Szczury karłowate są zwykle żywsze i bardziej ekspresyjne w wyrażaniu emocji niż szczury standardowej wielkości. Zazwyczaj też rzadziej chorują i dłużej żyją, nawet około 4 lat. Są znacznie mniejsze i do końca życia zachowują „dziecięcy” typ urody – mają duże oczy, krótsze ogony.

Klatka

Przyjęte nieformalnie wymiary minimalne klatki dla dwóch szczurów (czyli takie, które przy prawidłowym urządzeniu klatki i zapewnieniu możliwości wybiegów, zapewnią dobrobyt zwierząt pod względem przestrzeni), to 80x50x80cm (długość x szerokość x wysokość). Dla większości szczurów sprawdza się zasada: im większa klatka, tym lepsza, jednak zdarza się, że dla niektórych szczurów duża, a szczególnie pusta, przestrzeń, będzie stresująca. W naturze szczury są często pokarmem dla drapieżników, więc na otwartej przestrzeni mogą się stresować.

    Klatki, na które warto zwrócić uwagę:

  • Savic Suite Royal 95 Double,
  • Savic Suite Royal XL,
  • Savic Zeno 3 Empire,
  • Frodo,
  • Ferplast Furet Tower,
  • MidWest Deluxe Critter Nation,
  • Ferplast Furet XL,
  • Maximus,
  • MidWest Ferret Nation,
  • Perfect i Perfect Maxi,
  • i wiele innych.

Klatka powinna być gęsto zapełniona akcesoriami i kryjówkami, a na piętrach klatki powinno się umieszczać kuwety narożne, które pomogą zachować higienę w otoczeniu. Warto zapewnić szczurom miękkie i wygodne hamaki materiałowe, z których chętnie korzystają, oraz naturalne gałązki do obgryzania. W klatce świetnie sprawdzają się także tzw. sputniki, czyli plastikowe domki, które można zarówno powiesić, jak i postawić w klatce, czy plastikowe rury. Często polecane są rury PCV (takie kanalizacyjne), jednak ich stosowanie raczej odradzamy, jako że niekoniecznie są produkowane z przeznaczeniem do kontaktu z żywnością, a co za tym idzie, mogą wydzielać szkodliwe substancje, które potencjalnie mogą spowodować zatrucie szczurka, jeśli będzie takie rury podgryzał. Rury typu Savic Giant Tube są produkowane specjalnie dla zwierząt, a plastik użyty do ich produkcji, jest bezpieczny dla naszych pupili.

Drewniane domki zostaną prawdopodobnie szybko nadgryzione i oznaczone moczem, jednak stanowią fajne urozmaicenie w klatce, a ich nadgryzanie zapewnia szczurom regularne ścieranie siekaczy, co zapobiega przerastaniu zębów.

Wybierając klatkę dla szczurów, trzeba mieć na uwadze również odstępy między prętami. Młode szczury, a już szczególnie szczury karłowate, z wielu klatek bez problemu uciekną, bo przecisną się przez zbyt duże odstępy między prętami.

Szczury chętnie bawią się również różnymi piłeczkami, wędkami dla kotów itd., jednak są to raczej zabawy przeznaczone do wspólnych interakcji z człowiekiem na wybiegu. Wybieg dla szczura najlepiej ogrodzić, by uniemożliwić pupilom buszowanie po całym pomieszczeniu i sianie ogólnego zniszczenia. Na wybiegu wszystkie kable, toksyczne rośliny i inne rzeczy, które mogą być niebezpieczne, albo po prostu których zniszczenie przyprawi opiekuna o przedwczesne siwienie, powinny być zabezpieczone przed szczurzymi zębami. Na wybiegu można umieścić tzw. digging boxy, czyli pudełka ze ściółką, np. kokosową, do kopania i znajdowania ukrytych w niej przysmaków, baseny z niewielką ilością wody i smaczkami do wyławiania, kartonowe pudła, rury czy kocie drapaki.

Myszy – podstawowe informacje

Myszy również żyją krótko, przeciętnie od 1,5 roku do 2 lat. Są stadnymi zwierzętami, które wymagają towarzystwa przynajmniej jednej myszki, ale zaleca się trzymanie ich w grupach liczących przynajmniej 3 osobniki, co zapewnia bardziej stabilną strukturę stada. Są chętne do wspinania się po człowieku i sięgania po smaczki, ale potrafią być dużo bardziej płochliwe niż szczury i zwykle nie są aż tak towarzyskie i inteligentne jak one. Są świetną opcją, gdy szczurzy zapach jest dla nas zbyt drażniący lub gdy szukamy mniej wymagającego zwierzaka – myszki potrzebują dużo mniej uwagi oraz miejsca. W porównaniu ze szczurami, myszy też znacznie częściej kopią w ściółce i chętnie urządzają swoje gniazdka w takich norkach. Z tego powodu myszom warto zapewnić grubą warstwę ściółki, a klatka może być niższa niż ta dla szczurów.

Szczury i myszy rodowodowe przeciętnie są dużo spokojniejsze i bardziej oswojone niż zwierzęta z adopcji. Szybciej uczą się przychodzić do dłoni, lepiej dogadują się z nowymi mysimi lub szczurzymi kolegami, a w stresującej sytuacji mniejsza szansa, że ugryzą.

Klatka

Przyjęte w Polsce minimum dla myszy to 60x40cm, jednak zalecamy zakup większego lokum, minimum 80x50cm. Dla myszy nadaje się odpowiednio zabezpieczone akwarium, własnoręcznie zrobione plastikowe pudło z adekwatną wentylacją oraz oczywiście klatki. Osobiście bardzo polecam akwaria, bo można nasypać do nich sporo ściółki, w której myszki uwielbiają kopać, a wysokie ścianki akwarium zapobiegają rozsypywaniu ściółki dookoła mysiego lokum. W klatce poza ściółką należy dodać też jak najwięcej kryjówek, kartonowych pudełek, tunelików oraz różnego rodzaju wieszanych hamaczków czy kokonów. Myszy ze względu na bycie łatwym łupem dla drapieżników w środowisku naturalnym, w otwartych przestrzeniach będą przestraszone i zestresowane. Im więcej miejsc do ukrycia się, tym nasz pupil będzie spokojniejszy.

Na rynku do wyboru jest ogromna ilość akcesoriów do mysich klatek. Można powiedzieć, że opiekunowie myszy dzielą się zwykle na dwie grupy: fanów akcesoriów drewnianych i fanów akcesoriów plastikowych. Warto zdecydować się na złoty środek: drewniany kołowrotek w mysiej klatce prawdopodobnie posłuży za drugą kuwetę, z drugiej strony, domek drewniany, zamiast plastikowego, zapewni możliwość regularnego ścierania siekaczy. Plastik oznaczony mysim moczem może „pachnieć” intensywniej niż oznaczone drewno. Wybierając akcesoria, niezależnie czy drewniane, czy plastikowe, trzeba upewnić się, że materiał, z którego są wykonane, jest bezpieczny dla zwierząt. Rynek jest niestety zalany zabawkami z toksycznego plastiku (i nie tyczy się to tylko zabawek dla zwierząt, dotyczy to nawet zabawek dla dzieci!), a drewniane domki bywają klejone toksycznym klejem. Tu możemy polecić akcesoria marki Millamore z drewna topoli osiki. Podobnie jak i ściółka Tapvei z tego samego drewna, bardzo dobrze chłoną zapachy i są zupełnie bezpieczne dla zwierząt.

Szczury i myszy

Stadność

Szczury i myszy, których głównie dotyczy działalność SHG, to zwierzęta silnie stadne. Na szczęście coraz rzadziej są zmuszane do samotności, co jeszcze 10-15 lat temu było na porządku dziennym. Opiekunowie są coraz bardziej świadomi, m.in. dzięki naszym działaniom. Jeszcze przed powstaniem SHG, na początku hodowli myszy, zaczęłam popularyzować kastrację samców myszy. Bardzo często niekastrowane samce myszy są względem innych samców potwornie agresywne. Z racji niekończącego się rozrodu, nie można ich trzymać z samicami. Parę lat temu zaczęłam zachęcać ludzi do kastracji samców myszy i powoli zaczyna być to standardowy zabieg. Po kastracji samce wyzbywają się swojej samczej agresji i mogą mieszkać w dużych stadach, także z samiczkami. Dzięki temu mogą realizować swoje potrzeby społeczne.

Spacery

Absolutnie wykluczone są spacery z myszami czy szczurami poza domem. Wzrok tych gatunków jest bardzo wrażliwy na uszkodzenia powodowane przez ostre światło słoneczne. Mogą się również łatwo przeziębić podczas pobytu na dworze, a na domiar złego podczas takiego spaceru mogą uciec lub może zaatakować je inne zwierzę. Na dworze mogą też zarazić się pasożytami roznoszonymi przez dzikie gryzonie.

Dieta

Szczury i myszy to gatunki wszystkożerne, co nie oznacza jednak, że powinny jeść, przypadkowe rzeczy. Ważna jest zbilansowana dieta, składająca się przede wszystkim z nieprzetworzonych produktów roślinnych: ziaren, warzyw, owoców i ziół. Produkty pochodzenia zwierzęcego powinny stanowić niewielką część diety takiego gryzonia. Należy wybierać te najbardziej wartościowe: owady karmowe (czyli hodowane specjalnie na karmę, nie takie złapane w naturze), jajka, mięso wysokiej jakości itp. Z owadów karmowych świerszcze będą lepszym wyborem niż larwy mącznika czy drewnojada, ze względu na dużo bardziej korzystny stosunek wapnia do fosforu.

Jedną z opcji żywienia jest karmienie szczurów i myszy mieszanką ziaren, w której nie ma dodatku warzyw, owoców czy ziół, a która jest zjadana w takiej formie w całości, dzięki czemu nie wyrzucamy do kosza niechcianych przez gryzonie składników karmy. Do mieszanki podstawowej dobieramy dodatki indywidualnie wg. potrzeb i preferencji stada. Listę produktów spożywczych bezpiecznych dla myszy i szczurów, znajdziecie na stronie SHG. Przez lata hodowli, nauki i doświadczeń, powstały dwie mieszanki podstawowe autorstwa Marty Borkowskiej i Anny Kaźmierczyk, zaprojektowane jako odpowiedź na własne potrzeby jako miłośniczki gryzoni - pod nazwą „Gryzonie w kokonie” i „Manufaktura z Gryzakowa”. Mieszanka „Gryzonie w kokonie” na przestrzeni lat stała się najbardziej polecaną mieszanką podstawową dla myszy. Składy obu wyżej wymienionych mieszanek powstały dzięki wielu godzinom spędzonym na analizowaniu składu każdego z ziaren, nauce z podręczników akademickich i badań naukowych, latom doświadczeń własnych w hodowli myszy i szczurów, a przede wszystkim jeszcze dłuższym godzinom spędzonym na dopasowywaniu procentowego udziału każdego ze składników, żeby całość była odpowiednio zbilansowana.

Na rynku są dostępne również karmy gotowe, przy których nie trzeba dobierać dodatkowo ziół czy warzyw, bo są już dodane do tych mieszanek. Warte uwagi są karmy marek Mixerama, Alegia, Futterparadies czy JR Farm. Wybierając karmę warto jednak przyjrzeć się jej składowi analitycznemu. Przykładowo jedna z ww. marek produkuje karmę, która ma bardzo wysoką zawartość białka i tłuszczu, a myszy przez to zmieniają się w „pączki”.

Innym sposobem karmienia, mniej popularnym wśród miłośników myszy czy szczurów trzymanych „na kolanka” tzn. jedynie jako pupile, za to zdecydowanie bardziej popularnym wśród hodowców tych gryzoni, jest karmienie przede wszystkim bardzo dobrze zbilansowanym hodowlanym granulatem laboratoryjnym przeznaczonym dla tych gatunków. Idealne zbilansowanie mieszanki jest szczególnie istotne u zwierząt hodowlanych, u których wybrzydzanie przy jedzeniu może być problematyczne w hodowli np. w przypadku ciężarnych lub karmiących samic, które potrzebują wszystkich niezbędnych mikro i makroelementów w konkretnych proporcjach, by wychować zdrowe młode. Poza hodowlami można również stosować granulaty laboratoryjne, jednak należy wybierać te bytowe, nie hodowlane, bo gryzoń spożywający całe życie granulat hodowlany może się na nim zwyczajnie utuczyć. Na rynku jest dostępnych wiele różnych granulatów laboratoryjnych. Przez lata hodowcy SHG testowali różne marki, m.in. Vetanimalab czy Labofeed, które możemy polecić.

Niedopuszczalne jest podawanie myszom czy szczurom produktów spożywczych dla ludzi: czipsów i innych przekąsek, słodyczy, czy domowych potraw. Nieprawidłowe karmienie może prowadzić m.in. do niedoborów pokarmowych, zwiększonego ryzyka przeróżnych chorób (często wynikających z otyłości), biegunek czy zaparć. Dieta powinna być wzbogacona o produkty świeże, takie jak warzywa, owoce, zioła i gałązki, na których gryzoń będzie mógł ścierać zęby, ponieważ siekacze (te długie, przednie zęby) rosną u szczurów i myszy przez całe życie.

Szkodliwe elementy klatki

Popularne kule do biegania nie nadają się dla żadnego zwierzęcia, w tym dla szczurów czy myszy. Raczej nie nadają się też dla szczurów kołowrotki, jednak jest to związane z niedostępnością na rynku polskim odpowiednich modeli. Bezpieczny kołowrotek to taki, który umożliwi bieganie w pozycji wyprostowanej. Zwierzę w kołowrotku nie może się wyginać „w łuk”, ogon powinien być wyprostowany, a ostatecznie nieznacznie wygięty na końcu. Kołowrotki metalowe z siatki lub prętów są w ogóle niebezpieczne dla wszelkich gryzoni, bo może w nich utknąć palec, czy cała łapa, co może prowadzić do jej złamania. Na rynku jest za to wiele odpowiednich kołowrotków dla myszy, które można zakupić dla swoich pupili. Wybierając rozmiar kołowrotka, kierujmy się przede wszystkim wielkością gryzoni w naszym stadzie.

Szkodliwe będą także wszelkie akcesoria z plastiku bez atestów, które gwarantują, że nie jest on toksyczny, drewniane akcesoria klejone nieodpowiednim klejem, czy np. lniane liny nasączane zabezpieczającymi środkami chemicznymi.

Umiejscowienie klatki

Klatki nie należy stawiać w miejscu narażonym na przeciągi, przegrzanie, ostre światło słoneczne, czy ataki drapieżnika, w tym psa czy kota.

Ściółka

Bezpieczne podłoże do kuwet to takie, które nie pyli, ani nie stanowi zagrożenia w przypadku spożycia go przez szczura czy mysz. Póki co, w naszych stowarzyszeniowych rankingach wygrywa ściółka Tapvei (dostępna też pod nazwą Millamore) z osiki, która bardzo dobrze chłonie mocz i brzydkie zapachy, mogą się sprawdzić również zrębki bukowe, ściółka kukurydziana czy dobrze odpylone trociny. Stosowanie w kuwetach pelletu drewnianego nie wzbudza naszego entuzjazmu, bo pod wpływem wilgoci rozpada się on w pył, który inhalowany do dróg oddechowych może powodować ich infekcje, tak samo nie przekonuje nas również stosowanie żwirku silikonowego, co jest czasami praktykowane przez wielbicieli szczurów (ale tylko w kuwetach z rusztem! nie w kuwetach otwartych), bo szczury są cwane - łapkami mogą między prętami próbować dosięgnąć do żwirku w kuwecie, albo zrzucić z piętra całą kuwetę z jej zawartością i tę zawartość zacząć jeść.

Szczury zwykle nie są zapalonymi „kopaczami” i dla wielu z nich już kilka milimetrów ściółki wystarczy, żeby zakopane pod nią ziarenka były poza zasięgiem łapek, a szczurze brzuszki tym samym przeraźliwie puste. Część szczurów korzysta jednak chętnie z tzw. digging boxów, czyli plastikowych pudeł ze ściółką do kopania, w której ukrywa się jakieś przepyszne przysmaki, których szczur nie dostaje na co dzień. Te przysmaki są motywacją do kopania np. w torfie kokosowym (uwaga - torf musi być oznaczony jako bezpieczny dla zwierząt; torf przeznaczony dla roślin, może być spryskany środkami ochrony roślin toksycznymi dla gryzoni), a takie poszukiwania zapewniają szczurom (i opiekunom także) rozrywkę i zaspokojenie codziennych potrzeb eksplorowania.

U myszy do ściółki podstawowej, czyli na przykład ściółki z osiki, która będzie chłonęła mocz i jego zapach, warto dosypać bardziej puszystej ściółki, w której zwierzaki będą mogły kopać, na przykład ściółki konopnej. Do akwarium czy klatki można dorzucić również trochę bardzo dobrej jakości sianka (z naciskiem na jego jakość; lepiej nie podawać siana w ogóle, jeśli ma być byle jakie), np. Lili Farm czy siana Węgrowskiego, które będzie chętnie nadgryzane przez myszy, a do tego stanowi świetny materiał budulcowy do mysich gniazd. Przedzieranie się przez świeżo nasypane sianko jest też niemałą atrakcją dla lokatorów. Dodatkiem do ściółki mogą być też gotowe mieszanki typu MultiFit Wrzosowisko, a do gniazda można dorzucić miękką ściółkę celulozową czy lnianą.

Część myszy chętnie załatwia się do kuwet. W przeciwieństwie do szczurów, wybierają jednak kuwety zamknięte, np. w formie pudełka z klapką, z wyciętym otworem wejściowym. Jeśli w stadzie są takie myszy-czyścioszki, bardzo ułatwia to opiekunowi życie, bo do kuwety można sypać ściółkę o świetnych parametrach chłonących, np. Tapvei, a poza kuwetami stosować ściółkę mniej chłonną, np. Jaśkowe Wióry.

Zapach

Trzeba pamiętać, że żadna ściółka nie zamaskuje zupełnie zapachu gryzoni, a ten jest – nie ma co ukrywać – nieprzyjemny, i nie da się go do zera zniwelować. Szczurów i myszy nie można kąpać, jeśli nie ma ku temu wskazań zdrowotnych, a same kąpiele może zalecić jedynie weterynarz. Stosowanie olejków eterycznych, perfum itp., również nie wchodzi w grę, ponieważ zwierzęta mogą się nimi zatruć. Szczurzy czy mysi zapach trzeba po prostu zaakceptować.

Weterynarz

Rzeczą oczywistą jest, że jeśli gryzoń się rozchoruje, należy iść z nim do weterynarza. Najlepiej takiego, który dobrze zna się na tym gatunku. Niestety, myszy i szczury są dość chorowite, łatwo łapią przeziębienia. Niepokojące objawy, które powinny skłonić nas do szybkiej wizyty u weterynarza to między innymi kichanie, „gruchanie” i inne odgłosy mogące sugerować zapalenie dróg oddechowych, utrata masy ciała, duża ilość porfiryn wokół nosa i oczu, skrzywienie głowy w jedną ze stron i wszelkie nagłe zmiany zachowania: agresja, strach, osowiałość czy brak apetytu. Objawów chorobowych oprócz wyżej wymienionych jest mnóstwo, dlatego każdą niepokojącą zmianę należy po prostu skonsultować ze specjalistą. Oprócz czysto etycznych względów, z których powinno się zapewniać gryzoniom regularną opiekę weterynaryjną według potrzeb, warto przypomnieć również o ustawowym obowiązku zapewnienia takiej opieki zwierzęciu, które jest pod naszą opieką. Być może szczury czy myszy to tanie do zakupu zwierzęta domowe, jednak ich utrzymanie może być potwornie drogie, jeśli konieczne jest skorzystanie z usług weterynarza. Trzeba o tym koniecznie pamiętać przed ich przygarnięciem pod swój dach.

Pamiętaj, że jeśli zwierzę zachoruje, to na Tobie będzie spoczywała odpowiedzialność za zapewnienie mu opieki weterynaryjnej. Jeśli Twoje dziecko straci zainteresowanie zajmowaniem się pupilem to również na Tobie będzie spoczywała odpowiedzialność za zapewnienie mu godnych warunków życia.

Codzienność hodowcy

Oprócz karmienia i pojenia, szczury wymagają również codziennych interakcji z człowiekiem i zapewniania atrakcji, które pozwolą im wyładować ogromne zapasy energii. Konieczny jest również regularny przegląd zdrowia każdego gryzonia w hodowli.

W odpowiedzialnej hodowli hodowca musi się stale edukować. Konieczna jest m.in. znajomość genetyki (dla mnie ułatwieniem była nauka genetyki podczas studiów medycznych), behawioru i potencjalnych chorób. Wszystko to pozwala na prowadzenie hodowli w sposób rozsądny, zapewniający stały rozwój linii hodowlanych. Rozmnażanie dla samego rozmnażania nie ma sensu. Hodowla musi dążyć do perfekcji, często wiąże się to z podejmowaniem trudnych decyzji, jak na przykład zamknięcie całej linii hodowlanej. Zwierzęta hodowlane powinny wykazywać doskonałe zdrowie i charakter, co powinno być priorytetem każdego hodowcy. Jednak poza powyższymi, hodowca musi się skupiać także na poprawie wyglądu osobników hodowlanych.

Najtrudniejszą częścią hodowli jest jednak szukanie nowych, odpowiedzialnych domów dla zwierząt urodzonych w hodowli. To zajmuje równie wiele czasu i energii, co fizyczna praca przy zwierzętach. Część hodowców zrzeszonych w SHG kastruje wyhodowane zwierzęta przed ich wydaniem do nowych domów - dzięki temu samce myszy rasowych mogą mieszkać w stadach i realizować swoje potrzeby społeczne, kastracja szczurów jeszcze w hodowli zabezpiecza je przed trafieniem do domów, w których ktoś wykorzystywałby je do niekontrolowanego rozrodu, a także zmniejsza ryzyko zachorowania na niektóre nowotwory, a w przypadku samic również na ropomacicze.

Jakie zwierzaki miałyśmy ze sobą podczas występu w Dzień Dobry TVN?

    Szczury

  • standardowej wielkości: sierść standard, silvermane i harley; uszy standard i dumbo; różne odmiany kolorystyczne, m.in. black marble, siamese,
  • karłowate: sierść standard i velveteen; uszy dumbo; różne odmiany kolorystyczne, m.in. agouti hooded.
  • Myszy

  • astrex, hairless, blue, cinnamon, himalayan, albino, champagne
  • Chomik

  • Chomik campbella z hodowli Mysigonek

Jakie akcesoria miałyśmy ze sobą podczas występu w Dzień Dobry TVN?

    Szczurze:

  • klatka Perfect Maxi,
  • zestaw hamaków marki Rat-o-rama Gryzoniara,
  • ceramiczne miseczki z Action,
  • kuwety narożne z rusztem Zolux,
  • ściółka Tapvei,
  • granulat Vetanimalab,
  • zabawki:

  • głównie kocie - wędka z piórkami, wędka z maskotką, szeleszczące tunele i kostki, basen do zabawy w wodzie, mata z wiszącymi zabawkami, wieża z piłeczkami, mata węchowa do poszukiwania przysmaków.